Bill: Z chęcią zrobilibyśmy tak. Ale chcemy fanom coś zaoferować! Ponadto musimy być pewni, że to naprawdę będzie cool. Dlatego też zostawiliśmy sobie więcej czasu na to...
Tom: Mamy już cove Shooting i jeszcze w tym roku będziemy kręcili nowy klip. Z pewnoęcią BRAVO będzie także z nami...!

Bravo: Jak brzmią wasze nowe piosenki?

Bill: Od razu będzie można rozpoznać, że to Tokio Hotel. Dźwieki pozostaną te same...
Georg: ... ale tym razem dużo rzeczy wypróbowaliśmy- i muzykalnie rozwinęliśmy się dalej.
Tom: Także tym razem włożyliśmy wiele wartości w teksty piosenek. Mamy naprawdę coolowe tematy. Więc możecie być bardzo ciekawi. Ale nie chcemy za dużo zdradzać...

Bravo: A jak tam w studio?

Bill: W tym czasie, gdzie teraz pracujemy- to także tam mieszkamy. Mamy takie małe studio-mieszkanie.
Tom:A tak w ogóle jeśli jeszcze tego nie podawałem, to cały czas spędzam wolne chwile z Georgiem. A teraz muszę mieszkać razem z nimi (śmieje się).

Bravo: A jak wygląda wasz codzienny tryb życia w studio?

Gustav: Trzeba czekać, aż ci panowie wstaną! Wszystko się zaczyna dopiero o 16.00
Bill: Chętnie non stop śpimy (szczerzy się)!

Bravo: Okay. Często się kłócicie?

Bill: No tak, praktycznie tylko o łazienkę- kto i kiedy może tam wejść.
Gustav: Nienawidzę tego, jak wychodzę z gorącego prysznica, a w łazience jest zimno. Tylko, dlatego że ktoś robi sobie kawał i zostawi otwarte drzwi. Wieczorami zawsze odkręcam grzejnik, ale gdy moi koledzy nocą ida do łazienki, to zawsze pozostawia za sobą otwarte drzwi

Bravo: A co tak na dobrą sprawę jecie? Gotuje ktoś z was?

Bill: Tak! Gustav raz przyrządził dla nas Lasagne!
Gustav: Na przykład wspólnie gotujemy Paste.
Bill: Wtedy jeden gotuje makaron, drugi robi sos, a reszta nakrywa stół. Przy tym zawsze jest sporo zabawy...

Bravo: A co umiecie przyrządzić?

Bill: No ja umiem Spaghetti, ryż na mleku, grysik...
Tom: Z dobrą książką kucharską, to każdy coś ugotuje. Tam tylko pisze czego i ile potrzeba. I wszystko się wymiesza- i gotowe (śmiech)!

Bravo: Utrzymujecie dobre maniery przy stole?

Bill: Dużo osób jest zszokowanych nami- np. często mlaskamy przy jedzeniu.
Gustav: W naszym studio- mieszkaniu też wszędzie napaskudzimy. Wszedzie leżą porozrzucane chipsy, albo wylana cola.

Bravo: A jak wam idzie na nagraniach?

Tom: Każdy gra na instrumencie osobno. Najpierw Gustav na perkusji, następnie Georg na basie, a poźniej ja na gitarze a na końcu Bill. Potrzebuję dla mojej gitary naturalnie najwięcej czasu (szczerzy się).
Georg: No tak (śmieje się z nim).

Bravo: A jak jest, gdy Bill śpiewa piosenki- wszyscy wtedy go słuchają?

Tom: Nie słucham go, zapewniam (śmieje się dalej).
Bill: Niee, każdy robi swoje w spokoju. Wtedy można się najbardziej skoncentrować.

Bravo: Musicie też jakąś piosenkę zaśpiewać, zagrać parę razy?

Bill: Zdarza się. Wszystko musi się trzymać dobrze. Chcemy naszym fanom zaoferować naprawdę dobry album- i dlatego też trzeba prześpiewać każdą piosenką kilka razy- aż wszystko będzie pasowało. Nie śpiewa się też całej piosenki w całej części. To jest dzielone na parę kawałków.

Bravo: A w święta robicie sobie przerwę?

Tom: Tak, w dni świąteczne będziemy wszyscy w Magdeburgu z naszymi rodzinami!

Bravo: Co sobie życzycie?

Bill: Nic z przedmiotów.. jesteśmy poprostu szczęśliwi, że możemy troszkę czasu spędzić z naszymi rodzinami...

Filmiki:

• Tu jeszcze byli Devilish
• Tokio Hotel (Bill ze stara fryzą) - ten filmik mi sie jakoś tak spodobał xD
• TH - fajny filmik xD
• Tokio Hotel - supcio